Czy perspektywa wyeliminowania z rynku hurtowników jest realna?
Obniżka kosztów to temat stary jak biznes. Jak zrobić żeby płacić mniej i mieć więcej w jakości nie gorszej od dotychczasowej? Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba sięgnąć do struktury kosztu danego produktu. Ile w danej cenie jest realnego kosztu jego wytworzenia, ile marży producenta a ile kosztów magazynowania, transportu, pośrednika hurtowego, marży detalisty itd. Znając te wartości wiemy, że w dłuższej perspektywie koszty wytworzenia są nie do ruszenia, marża producenta choć najczęściej niewielka w większości przypadków też. Taniej po prostu już być nie może. Pozostaje cała reszta kosztów, których konieczność może i powinna już budzić nasze wątpliwości.
W tym miesiącu przyglądamy się bliżej spółce Power Price S.A, której podstawowym przedmiotem działalności jest obsługa platformy e-commerce przeznaczonej do wymiany handlowej pomiędzy producentami, czy dystrybutorami, a klientami końcowymi. Głównym celem działań spółki jest skrócenie łańcucha dostaw, a przez to wyeliminowanie z niego hurtowni i detalistów a zwiększenie marży sprzedawców przy jednoczesnym zmniejszeniu cen dla odbiorców końcowych. Mowa tu w pierwszej kolejności o klientach biznesowych, jednak w dalszej perspektywie spółka zamierza wprowadzić także model sprzedaży b2c. Innymi słowy Power Price dąży do maksymalnego skrócenia łańcucha dostaw i obniżenia ceny do poziomu poniżej którego nikt nie będzie miał interesu schodzić.
Obecny kryzys gospodarczy sprawił że firmy zdecydowanie bardziej niż w czasach boomu są zainteresowane wszelkimi innowacjami. Dotyczy to zarówno tych które mogłoby wesprzeć wzrost sprzedaży ( producenci ) jak i tych, które pozwolą na uzyskanie dodatkowych oszczędności przy dokonywaniu zakupów niezbędnych do bieżącego funkcjonowania danej firmy. Jednocześnie coraz większe użycie Internetu w celach zakupowych zarówno dla potrzeb firm jak i osób indywidualnych powoduje że medium to już dawno przestało być traktowane jako zjawisko niszowe, a stało się istotnym kanałem handlu.
Producenci różnorodnych towarów nadal w większości skazani są na sprzedaż za pomocą hipermarketów, co wiąże się jednak z brakiem wpływu na cenę za jaką nabywa ich towary odbiorca końcowy. Zmiany w kosztach produkcji zarówno te sprzyjające spadkowi cen towaru jak i te mające wpływ na wzrost jego kosztów nie zawsze znajdują odbicie w ostatecznych cenach rzeczy dostępnych na półkach w wielkich sieciach handlowych, a także w cenach po jakich w/w sieci zakupują produkty od wytwórców.
W tej sytuacji na rynku powstalo miejsce dla podmiotu który umożliwiłby połączenie bezpośrednio wytwórców różnorodnych dóbr z ich potencjalnymi nabywcami końcowymi. Jest to o tyle istotne, że bezpośrednie zaoferowanie zakupu towarów nie tylko pozwala na swobodniejsze kształtowanie cen, ale pozwala elastycznie reagować na wszelkie zmiany związane z kosztami produkcji. Druga strona, czyli nabywcy, zyskują możliwość zakupu po cenach producenta, a dzięki łączeniu się w grupy zakupowe mają szansę na dodatkowe zwiększenie swoich oszczędności przy zakupach. Model w sumie prosty i dostępnie znany, a jednak…
Z całą pewnością Power Price nie wyeliminuje z rynku pośredników takich jak hurtownie czy super i hipermarkety, ale na pewno może stać się istotnym dodatkowym kanałem sprzedaży dla producentów i źródłem oszczędności dla firm chcących dokonywać bardziej efektywnie niż dotychczas swoich stałych zakupów.
Warto uświadomić sobie że potencjalny rynek dzialania platformy Power Price jest ogromny. Dla przykładu wartość samego rynku artykułów biurowych to sprzedaż rzędu 3 miliardów PLN rocznie, sprzedaż materiałów budowlanych – około 28 miliardów PLN rocznie, a wartość rynku spożywczego ( bez napojów i tytoniu) – to około 100 miliardów PLN rocznie. A to główne rynki na które w pierwszej fazie nastawia się Power Price. Te liczby budują świadomość, że nawet drobny procent tego rynku ma ogromną wartość. Ostatnio Power Price uruchomiło swój sklep partnerski na serwisie Money.pl. Pytany o motywy Prezes Skawiński odpowiada: Money.pl jako portal finansowy numer 1 w Polsce, odwiedzany miesięcznie przez prawie 5 milionów unikalnych użytkowników wśród których dominują managerowie i przedsiębiorcy wydał nam się idealnym partnerem do współpracy. Dwa miesiące rozmów i negocjacji zaowocowało uruchomieniem naszego sklepu w domenie Money.pl. Wierzę, że będzie to kolejna cegiełka do budowy naszej pozycji na rynku.
Fakty są takie, że w tej skali rynku każda zauważalna pozycja to ogromny sukces liczony w milionach.
3 pytania do Piotra Skawińskiego Prezesa Power Price S.A:
Czy Power Price to inna wersja Grupona ?
To dość częste i nieco mylne porównanie. Różnic między Gruponem, a nami jest sporo. Power Price nie jest stricte serwisem zakupów grupowych. Zawieramy jedynie taki element w postaci rabatu grupowego udzielanego po zakończeniu miesiąca tym wszystkim klientom którzy kupując dany produkt wspólnie przekroczyli pewien limit sprzedaży. Dla przykładu, jeżeli producent wyznaczył rabat grupowy w wysokości 10% za osiągnięcie w ciągu miesiąca łącznej sprzedaży jego produktów na platformie Power Price na poziomie powyżej 10.000zł. Jeśli w ciągu miesiąca 100 osób kupiło od wspomnianego producenta towary o wartości co najmniej 10.001zł, to po zakończeniu danego miesiąca rozliczeniowego, do 10 dnia miesiąca następnego, wszystkim 100 osobom zostaną przekazane punkty stanowiące równowartość 10% cen producenta. Wspomniane środki zostaną przekazane do Wirtualnego Portfela, który posiada każdy zarejestrowany użytkownik. Kolejna istotna różnica jest taka, że Grupon koncentruje się na sprzedaży usług np. w postaci pobytu w jakimś luksusowym hotelu, my zajmujemy się sprzedażą produktów, u nas właśnie taki właściciel hotelu tanio zaopatrzy się w ręczniki, pościel, środki czystości i inne, można powiedzieć że w takim przypadku stanowimy bardziej uzupełnienie Gruppona niż jego konkurencję. No i wreszcie chyba najważniejsza różnica – oferty dostępne w Gruponie mają charakter czasowy, ograniczony ilością promocyjnych usług do sprzedaży, tymczasem w Power Price nasza oferta jest stała, można w dowolnym dniu wejść na nasze strony i zakupić wybrany towar w atrakcyjnej cenie, nie musimy czekać aż pojawi się on w ograniczonej ofercie, tak jak ma to miejsce na Gruponie.
Czemu nie macie w ofercie produktów agd czy rtv?
Produkty z sektora AGD/RTV są rzeczywiście najbardziej reprezentacyjnymi produktami w sprzedaży e-commerce i rzeczywiście kiedy mówimy o sprzedaży prowadzonej on-line bardzo często automatycznie kojarzymy ją ze sprzedażą telewizorów plazmowych, laptopów, kamer cyfrowych itp.
Ze względu na swoją popularność jest to jednak sektor mocno konkurencyjny gdzie duzi producenci jak Samsung, Sony, LG czy inni współpracują już z setkami dystrybutorów. Pojawienie się kolejnego gracza jak Power Price nie zmienia dla w/w producentów wiele, zatem nie moglibyśmy liczyć na specjalnie niskie ceny. Owszem posiadalibyśmy w naszej ofercie produkty z AGD/RTV ale ich ceny nie byłyby wcale atrakcyjne w porównaniu z innymi podmiotami handlującymi on-line. Jeżeli nie możemy uzyskać naprawdę niskich cen i dużych rabatów dla naszych klientów wtedy nie angażujemy się we współpracę z takim dostawcą, albowiem naszym celem nie jest posiadanie wszystkich możliwych produktów, lecz wszystkich tych produktów które możemy mieć za najniższe stawki w kraju.Czy Power Price jest zagrożeniem dla hurtowni ?
Z całą pewnością tak. Istnienie Power Price w zasadzie stawia pod znakiem zapytania sens istnienia hurtowni. Co bowiem daje hurtownia producentowi?
Sprzedaje jego produkty.
Owszem, ale dorzucając swoje wielkie marże automatycznie zawęża krąg odbiorców towarów wytwarzanych przez producenta, bo kupując za większą cenę jednostkową, kupujesz po prostu mniej tychże jednostek (miary, wagi, ilości) danego produktu. Co daje hurtownia klientowi? Jeszcze mniej, albowiem za dużo większą cenę zyskujemy jedynie to że nie musimy jeździć do producentów zlokalizowanych z reguły na obrzeżach miast i często nie prowadzących nawet samodzielnej sprzedaży pojedynczym odbiorcom, za to możemy zamówić towar w hurtowni która specjalizuje się w obsłudze sprzedaży ( a nie jak producent obsłudze procesu wytwarzania towaru), a jej pracownicy dowiozą nam zakupy, udzielą być może przedłużonego terminu płatności, ale czy to wszystko jest warte zawyżonej ceny jaką płacimy hurtowniom? W przypadku Power Price możemy samodzielnie odnaleźć szukany towar na stronach platformy, porównać jego ceny z innymi produktami nabywanymi dotąd, po czym kilkoma ruchami myszki złożyć zamówienie i czekać na towar który będzie w cenie dużo niższej niż w jakiejkolwiek hurtowni. Po co zatem pośrednik skoro możemy kupić towar bezpośrednio od jego wytwórcy? W dobie Internetu gdy informacja jest powszechna, wszelcy pośrednicy handlowi aby istnieć muszą jeszcze wnieść jakąś wartość dodaną ( np. profesjonalne doradztwo, czy finansowanie zakupu), samo zaś bycie pośrednikiem to już za mało.