Konferencja podsumowująca ubiegłoroczne wyniki grupy IQ Partners S.A. odbyła się w Warszawie 21 marca. To dość istotne wydarzenie w kontekście podsumowania zeszłego roku dla całej branży. IQ Partners jest bowiem liderem rynku, jeśli chodzi o ilość wejść kapitałowych w spółki typu seed z obszaru nowych technologii. Spółka z wykorzystaniem swoich dwóch wehikułów inwestycyjnych (InQbe oraz Ventures Hub) rozbudowała swój portfel do ponad 52 podmiotów. Wydaje się jednak, że najważniejszym wydarzeniem były przenosiny z rynku NewConnect na główny parkiet. Niecodziennie zdarza się, by inwestor o jasno sprecyzowanej strategii inwestycyjnej, i to w tak ryzykownym obszarze rynku, dokonał udanego debiutu na giełdzie. Sukces IQ Partners można więc odbierać jako ogólnie pojęte zwiększenie zainteresowania rynku branżą startupów. O to, jak podsumowuje miniony rok, zapytaliśmy Macieja Hazubskiego, prezesa zarządu IQ Partners.
Przenosiny na główny parkiet, debiuty kolejnych spółek na NewConnect, IQ Partners chyba nie może narzekać. Ubiegły rok wydaje się być bardzo udany.
Tak, podsumowując rok 2011, pokusić się należy o refleksję, że był to jak dotąd najlepszy rok dla całej naszej Grupy Kapitałowej. Zrealizowaliśmy 11 całkowitych lub częściowych wyjść z inwestycji, z których średni zwrot (IRR) przekroczył poziom 140% w skali rocznej. Wypracowaliśmy znaczny wzrost kapitałów własnych oraz wzrost zysku netto zarówno w ujęciu jednostkowym, jak i skonsolidowanym. Konsekwentnie realizując naszą strategię inwestowania w projekty technologiczne na wczesnym etapie rozwoju, umocniliśmy swoją pozycję lidera w tym segmencie. W 2011 roku zrealizowaliśmy najwięcej inwestycji oraz przeprowadziliśmy najwięcej wyjść z inwestycji ze wszystkich podmiotów o charakterze funduszu venture capital w Polsce skoncentrowanych na inwestycjach w nowe technologie. Po blisko czteroletniej obecności na NewConnect zadebiutowaliśmy na rynku głównym Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie. Zwiększając transparentność oraz poddając się regułom rynku regulowanego, zwiększyliśmy swoją wiarygodność w oczach inwestorów zarówno indywidualnych, jak i instytucjonalnych. To był bardzo udany rok.
A znajdzie się jakaś łyżka dziegciu? Coś co sprawia, ze chce się powiedzieć: mogło być lepiej?
W planach mieliśmy, aby więcej spółek z naszego portfela zadebiutowało w 2011 roku na NewConnect. Niestety, w przypadku niektórych, terminy poprzesuwały się na rok bieżący. Nie rozpatrywałbym jednak tego w kategoriach porażki. To, czego bardzo byśmy chcieli, a co jeszcze nie zostało osiągnięte, to zadowalający poziom kapitalizacji. Wydaje mi się, że rynek nie docenił jeszcze naszych ubiegłorocznych sukcesów w działalności. Mamy jednak nadzieję, że ten rok zweryfikuje to na naszą korzyść.
Największy ubiegłoroczny sukces to…
W naszym portfelu miało miejsce tyle istotnych wydarzeń, że trudno mi przypisać jedno do kategorii największego sukcesu. 2011 rok był pierwszym, w którym zrealizowaliśmy wyjścia z inwestycji – pozyskanie Enterprise Investors jako inwestora dla Screen Network, sprzedaż E-Muzyki do Empiku i sprzedaż E-kiosku już zawsze będą bardzo istotnymi momentami na naszej „osi czasu”. Trudno nie wspomnieć też o przejściu na duży parkiet. Ogólnie można powiedzieć, że największym ubiegłorocznym sukcesem był fakt pokazania rynkowi, iż umiemy zarabiać pieniądze.
A jak wyglądają plany na ten rok? Wiemy, że w tej branży planowanie to rzecz ekstremalna. Ale jeśli mielibyśmy myśleć życzeniowo, co czeka IQ Partners w ciągu najbliższych miesięcy?
W 2012 roku działalność koncentrować będziemy na naszych wehikułach inwestycyjnych. Jeśli chodzi o IQ Venture Capital, w tym roku zamierzamy przeprowadzić wyjścia z kilku inwestycji realizowanych przez ten wehikuł, a pozyskane środki reinwestować w nowe projekty. Do 2013 roku InQbe z kolei przeznaczy jeszcze minimum 3,5 mln zł na nowe projekty. Pierwsze z nich pojawią się w portfelu na przestrzeni najbliższych tygodni. W 2012 roku inkubator Ventures Hub przeznaczy minimum 4,9 mln zł na nowe inwestycje i zamierza zrealizować – co najmniej – 5 nowych projektów. Czeka nas zatem kolejny pracowity rok.