Każdy klient jest wartościowy

Grudzień to, mimo zimowej aury, gorący miesiąc w handlu. Słowo „prezent” odmienia się tu przez wszystkie przypadki i nikt nie ma wątpliwości, że święty Mikołaj jak mało kto zasługuje na to, by być patronem wszystkich handlowców. Niemniej jednak Polscy konsumenci, mimo że z roku na rok wydają coraz więcej, to coraz częściej oglądają dwa razy każdą wydawaną złotówkę, szukając najlepszych okazji do dobrych i tanich zakupów. W tych okolicznościach trudno się dziwić, że moda na zakupy grupowe dość szybko opanowała internet. Warto zastanowić się, czy to faktycznie tylko moda, czy może pewien trend będący trwałą odpowiedzią na potrzeby rynku? O zakupach grupowych i handlu w sieci rozmawiamy z prezesem portalu Gruper.pl – Piotrem Majcherkiewiczem.

Zrobił Pan już zakupy świąteczne?

Piotr Majcherkiewicz: Jeszcze nie, jednak mam świadomość, że ta chwila nieuchronnie się zbliża.

A planując takowe, rozpoczyna Pan od prześledzenia oferty dostępnej w formie „zakupów grupowych”?

P.M.: Oczywiście, jako osoba kierująca jednym z 3 największych serwisów zakupów grupowych w Polsce, prawie każdy dzień rozpoczynam od przejrzenia aktualnych ofert – przede wszystkim na portalach grupowej sprzedaży, ale także w innych obszarach e-commerce. Na pewno będą one dla mnie źródłem inspiracji do wielu zakupów przedświątecznych. U nas już niedługo pojawi się specjalna zakładka poświęcona gwiazdkowym prezentom. Powinno to znacznie ułatwić zadanie osobom, które chcą kupić najbliższym coś atrakcyjnego, a zmagają się z ograniczonym budżetem lub po prostu nie mają pomysłu na podarunki.

Prognozy mówiły o tym, że wartość biznesu największych graczy wzrośnie w 2012 r. o kilkadziesiąt procent. Udało się?

P.M.: Wejściu zakupów grupowych do Polski towarzyszył prawdziwy boom. Naturalnym jest, że po okresie bardzo intensywnego rozwoju wzmacnianego przez efekt nowości przyszedł czas na stabilizację i weryfikację rynku. Dane z rynku zakupów grupowych wskazują, że wzrost wartości biznesu nie był taki jak prognozowany. Dla nas jest to przede wszystkim okres intensywnej pracy i nowych pomysłów. Wierzymy, że przyszłością e-handlu jest mobile commerce i w tym kierunku chcemy się rozwijać. Staramy się też na bieżąco reagować na ewoluujące potrzeby klientów i partnerów. Dlatego m. in. testujemy w tej chwili system personalizacji ofert, który pozwoli na lepsze dostosowanie naszej propozycji do potrzeb indywidualnych odbiorców. Swoją przewagę konkurencyjną pragniemy oprzeć również na dalszym wzroście jakości ofert i bezpieczeństwa zakupów naszych klientów. W tym celu m.in. wzmocniliśmy procedury związane z weryfikacją kontrahentów i zabezpieczeniem transakcji oraz rozszerzyliśmy współpracę z krajowym Rejestrem Długów. Głównym celem w chwili obecnej powinno być budowanie silnej przewagi rynkowej poprzez dostarczanie nowych produktów i rozwiązań dedykowanych zarówno naszym użytkownikom, jak i kontrahentom. Trzeba wykorzystywać dotychczasową siłę i zaufanie odbiorców usług do budowania dojrzałego, wielowymiarowego biznesu będącego źródłem korzyści dla wszystkich zaangażowanych stron. Takie działania są doceniane przez rynek.

Czy zakupy grupowe to sposób na kryzys, czy może kryją w sobie jakąś inną socjologiczną tajemnicę?

P.M.: Zakupy grupowe są atrakcyjnym sposobem na oszczędności, kiedy w dobie kryzysu, konsumenci liczą każdą wydaną złotówkę. W czasach dekoniunktury oszczędzanie to przede wszystkim podejmowanie racjonalnych decyzji. Chcemy walczyć ze stereotypem, że klient płacący kuponem jest postrzegany przez sprzedawców jako „mniej wartościowy”. Nasi partnerzy cenią takich klientów i chcą o nich zabiegać.

Model zakupów grupowych nie okazał się tylko chwilową modą. Świadczy o tym chociażby to, że w ciągu kilkunastu miesięcy serwisy oferujące kupony ze zniżkami stały się jednymi z najczęściej odwiedzanych stron branży e-commerce w Polsce. Jak podaje PBI, w październiku 2011 r. liczba użytkowników portali tego typu wyniosła ponad 6 mln. W grudniu 2010 r. słyszało o nich jedynie 29% respondentów. Rok później, znajomość takich serwisów jak np. Gruper.pl wskazało aż 78% badanych.

Ten model biznesowy to z jednej strony doskonały kanał sprzedaży dla firm, z drugiej jednak konkurencja i wymagania klientów są na tyle duże, że dla niektórych ten kanał się zamyka lub staje się po prostu nieopłacalny.

P.M.: Rzeczywiście zakupy grupowe są atrakcyjnym kanałem sprzedaży dla przedsiębiorców. Przede wszystkim jednak są skutecznym narzędziem marketingowym, pozwalającym na dotarcie do szerokiego grona odbiorców stanowiącego grupę potencjalnych, lojalnych klientów danej firmy. Myślę, że główną barierą we współpracy firm oraz serwisów tego typu może być wciąż niedostateczna edukacja rynku. Szczególnie odnosi się to do roli, jaką odgrywa wspomniana współpraca w całościowej strategii biznesowej firmy. Inaczej będzie ona wyglądać w przypadku restauracji oferującej zniżki na sushi i odmiennie dla banku, który za pośrednictwem portalu proponuje różnorodne usługi finansowe. Dlatego też warto dokonać analizy sytuacji przedsiębiorstwa. Ważne jest, aby decyzja o podjęciu współpracy była przemyślana, co często podkreślamy w kontaktach z partnerami, którzy reprezentują różnorodne branże.

Czy z perspektywy osoby zarządzającej biznesem jednego z większych graczy na rynku widzi Pan na nim pewne nisze, które z Waszego punktu nie są atrakcyjne, ale dla raczkujących startupów mogą okazać się strzałem w dziesiątkę i sposobem na zaistnienie?

Z pewnością jedną z takich nisz są wszelkiego typu serwisy internetowe oferujące kupony zniżkowe, rabaty i bony zakupowe. Przewidujemy, że ich popularność będzie rosnąć w najbliższej przyszłości. W dzisiejszej sytuacji ekonomicznej szukanie oszczędności przez konsumentów staje się trendem i przejawem odpowiedzialności. Kolejnym obszarem, którego możliwości nie są jeszcze w pełni wykorzystywane przez rynkowych graczy, jest m-commerce. Oceniamy, że jest to trend, który w przyszłości będzie miał największy wpływ na rozwój rynku. Z pewnością segment ten oferuje szereg możliwości firmom dopiero wchodzącym na rynek.

Dużo ostatnio rozmawialiśmy na naszych łamach na temat wpływu rozwoju rynku mobile na inne obszary e-biznesu. Jak wygląda ta sytuacja na rynku zakupów grupowych?

P.M.: Rynek mobile to obszar z ogromnym potencjałem. Liczby mówią same za siebie. Szacuje się, że obecnie na świecie jest ponad miliard smartfonów. Co prawda w Polsce nie są one na tyle powszechne jak np. w Japonii, natomiast już teraz można zauważyć, że systematycznie rośnie liczba użytkowników korzystających z urządzeń mobilnych. Według raportu Audytel dla Urzędu Komunikacji Elektronicznej, ich liczba w 2015 r. ma przekroczyć 7 mln. Dla e-biznesów takich jak portale zakupów grupowych to istotna informacja. Dzięki rozwiązaniom odpowiadającym potrzebom coraz bardziej mobilnych konsumentów wzrasta ich konkurencyjność. Czołowe serwisy w branży intensywnie pracują więc nad tym, aby znaleźć swoje miejsce na rosnącym rynku mobile. My również inwestujemy w nowoczesne rozwiązania technologiczne, które będą atrakcyjne zarówno z punktu widzenia klientów, jaki i współpracujących z nami partnerów. Już teraz mają oni możliwość np. korzystania z aplikacji przeznaczonej na smartfony, dzięki której znika konieczność drukowania listy kuponów. W dowolnej chwili i miejscu można uzyskać dostęp do potrzebnych informacji (np. liczba wykorzystanych kuponów) i kontrolować proces obsługi klientów. Użytkownicy portalu korzystający z aplikacji mobilnych również nie muszą drukować swoich voucherów. Aby je zrealizować, wystarczy zalogować się do aplikacji na swoim telefonie oraz okazać zamieszczony na nich QR kod. Dzięki takim rozwiązaniom można również śledzić pojawiające się oferty, a także dokonać zakupu wprost w komórki. W dalszym ciągu pracujemy nad kolejnymi projektami. Jednym z przykładów może być uruchomiona w lipcu tego roku aplikacja Bonbonier, która umożliwia wręczanie bonów podarunkowych za pośrednictwem Facebooka.

Jaki będzie rok 2013 dla branży, pokusi się pan o krótką prognozę?

P.M.: Kolejny rok w zakupach grupowych będzie przede wszystkim przebiegał pod hasłem polityki jakości, poprawy efektywności operacyjnej, personalizacji ofert, wprowadzaniem nowych narzędzi i udoskonalaniem metod pracy z partnerami. Jeszcze bardziej wzrośnie rola rozwiązań mobilnych, co możemy zauważyć już teraz, ponieważ serwisy oferują coraz więcej aplikacji, z których mogą korzystać zarówno klienci, jak i partnerzy serwisów. Z pewnością portale będą również poszukiwać nowych branż, aby nawiązać współpracę i urozmaicić ofertę. Przewagę konkurencyjną na rynku zapewnią sobie te serwisy, które nie tylko będą w stanie odpowiedzieć na zmieniające się potrzeby konsumentów i dynamicznego rynku e-commerce, lecz także zadbać o bezpieczeństwo transakcji.

Dziękuje za rozmowę.